09.02.2004r.

Niedawno pisaliśmy w jednym z naszych artykułów o islandzkich porostach, które trochę przez przypadek kupiliśmy podczas jednej z naszych podróży na Islandię, a które, jak twierdzą Islandczycy, są lekiem na wszystko. Jest to swego rodzaju zioło ale i przyprawa. Mam na myśli Fjallagrös (pol. 'górskie trawy').

Okazuje się, że w polskich aptekach możemy kupić lek na bazie tego zioła. Jego handlowa nazwa brzmi: Isla-Moos i Isla-Mint (dwie wersje smakowe). Zawarte w pastylkach substancje śluzowe z porostu islandzkiego (80 mg/tabletkę) działają osłaniająco na podrażnione drogi oddechowe, łagodząc chrypkę i kaszel.

Wydaje nam się, że jest to doskonały medykament dla prawdziwych Islandofilów. Moc Fjallagrös połączona z wiarą w zbawienne działanie 'wszystkiego co islandzkie', powinno zadziałać na naszą niedyspozycję natychmiastowo. Dziękujemy polskim aptekarzom, że pomyśleli również o nas:)