28.08.2006r.

Fréttablaðið

Bæjarins beztu pylsur (Najlepsze Hot-Dogi w Mieście), budka z hot-dogami stojąca niedaleko portu w Reykjavíku (Tryggvagata), została uznana przez brytyjską gazetę The Guardian za drugą najlepszą w Europie budkę fast foodową. Niezależni sędziowie zgodnie stwierdzili, że pierwsze miejsce w tej dziedzinie należy się mini-barkowi ze Szkocji, gdzie podaje się owsiankę. Zaś zaraz po islandzkich hot-dogach z Bæjarins beztu, uplasowała się ateńska piekarnia, sprzedająca greckie delicje - Kououri.

Ta już prawie narodowa instytucja, jaką jest Bæjarins beztu pylsur, jest uznawana przez wszystkich za miejsce, gdzie serwuje się najlepsze na Islandii hot-dogi. W/g raportu Guardiana, szacuje się, że prawie każdy Islandczyk jadł tam hot-goda przynajmniej jeden raz. Najlepsze Hot-Dogi w Mieście są także popularne wśród turystów i sławnych ludzi. Nawet Bill Clinton zatrzymał się tam i spróbował specjału podczas swojej wizyty na Islandii w 2004 roku.

A co czyni hot-dogi Bæjarins beztu takimi niezwykłymi? The Guardian sądzi, że to specjalna receptura na sos remouladi, który używa się przy przygotowywaniu hot-dogów, natomiast Islandczycy wierzą, że musi być "coś" w wodzie, w której parówki są zanurzane. Islandzkie hot-dogi mają charakterystyczny i delikatny zapach w porównaniu do swoich zagranicznych konkurentów, gdyż robione są z baraniny zamiast wieprzowiny.