Według informacji Uniwersytetu w Reykjavíku (Háskólinn í Reykjavík) wzrasta ilość firm zakładanych przez osoby nie islandzkiego pochodzenia. Ekonomista z Háskólinn í Reykjavík, Magnús Orri Schram, powiedział, że liczba firm posiadanych przez imigrantów wzrosła w ciągu ostatnich pięciu lat z 220 do 550. Jeszcze w 1999 roku 66% wszystkich firm posiadanych przez imigrantów, to firmy właśnie jednoosobowe. W roku 2004 ich liczba spała do 55%. Ten spadek jest ciekawy, bo aż 68% firm posiadanych przez rdzennych Islandczyków to firmy właśnie jedoosobowe.
Magnús Orri jako główne utrudnienia stojące przezd imigrantami chcącymi założyć wlasną firmę wymienia przede wszystkim bariery językowe. Wciąż poziom znajomości języka islandzkiego jest u imigrantów zbyt niski. Ponadto, dodaje Magnús Orri, dość często zdarza się, że islandzkie banki nie bardzo ufają cudzoziemcom i nie chcą udzielać kredytów firmom przez nich posiadanym. Dla imigranta, który zakłada jednosobową firmę, zapewnienie żyranta bądź przedstawienie materialnego zabezpieczenia jest bardzo trudne.
Magnús Orri uważa, że należy wspierać inicjatywy biznesowe imigrantów. "Nie możemy zapominać - uważa Magnús Orri - że osoby, które przyjeżdżają na Islandię, bardzo często mają kierunkowe wykształcenie, wiele nowatorskich pomysłów i należy starać się wspierać ich pomysły."
Uniwersytet w Reykjavíku oraz Centrum Międzynarodowe (Alþjóðahús) prowadzą obecnie specjalne kursy, które mają na celu pomóc imigrantom rozwinąc własny interes na Islandii.
Magnús Orri, który jest jednym z wykładowców na tym kursie, zauważa, że jest bardzo wielu chętnych a poziom wykształcenia słuchaczy jest zazwyczaj bardzo wysoki.
Copyright © 2003-2006 ICELAND.PL
Wszelkie prawa zastrzezone - All rights reserved
|
|