Choć dopiero połowa listopada to niektórzy Islandczycy są już w świątecznym nastroju. Służby miejskie przystrajają centralne punkty miast, a mieszkańcy swoje domostwa.
Od wielu lat, najbardziej przystrojonym budynkiem w Akureyri jest dom Guðný Jónsdóttir i Ragnara Sveinssona - właściciela sklepu JMJ. Na ozdoby świąteczne składa się 50 serii lampek o łącznej długości około jednego kilometra. Prawie wszystkie drzewa w ich ogrodzie przystrojone są lampkami, a każda żarówka jest precyzyjnie przyczepiona do gałęzi. Wraz ze wzrostem drzew, co roku przyrasta liczba żarówek, w tym roku będzie ich około 2000.
Ozdoby świąteczne stały się na Áshlíð 11, trwającą od 15 lat, rodzinną tradycją. Na początku, do zawieszania na czubkach drzew lampek wystarczył stołek kuchenny, a w tym roku potrzebne są specjalistyczne maszyny. Ragnar powiedział, że musiano skorzystać z podnośników z koszem - takich jakie stosowane są do malowania, a do zawieszania ozdób na wyższych drzewach wykorzystywano dźwig.
Lampki potrzebują zasilaczy, w związku z tym Ragnar zlecił wykonanie 20 wodoodpornych skrzynek, które porozkładane zostały po całej posesji. Spytany o czas potrzebny do przygotowania świątecznej krainy odpowiedział, że potrzebne były 3 dni i pracowano nad tym od wczesnych godzin rannych do późnego wieczora.
Áshlíð w Akureyri nie jest ulicą powszechnie uczęszczaną ale po założeniu świątecznych dekoracji widać wyraźne wzmożony ruch. Mieszkańcy odbywają wycieczki aby obejrzeć domostwo Ragrnara i Guðný oraz by nacieszyć wzrok, zdarzają się też wycieczki autokarowe grup przedszkolaków.
Spytany ile wyniosą koszty na rzecz Norðurorka za dostawę energii do oświetlenia, Ragnar odparł, że pieniądze są nieistotne, a posesję ozdobił dla przyjemności. Jednakże, jak dotąd, nie otrzymał jeszcze kartki z życzeniami świątecznymi od Norðurorka.
Copyright © 2003-2006 ICELAND.PL
Wszelkie prawa zastrzezone - All rights reserved
|
|