25.07.2005r.

Páll Ágústsson - marynarz, przez 20 lat był głównym animatorem życia kulturalnego w Bíldudalur. Z jego inicjatywy odbywały się znane w całym kraju, organizowane tutaj od 1987 roku, wieczory poetyckie.

"Doskonale widać na nowej płycie, wydanej z okazji uroczystości Zielony Bíldudalur, jak wielkim powodzeniem cieszą się wieczory poetyckie. Płyta przepełniona jest wykonawcami stawiającymi swoje pierwsze kroki na tej właśnie imprezie" powiedział Páll. "Niektórzy z nas wybrali inną drogę, co widać po największym autorytecie kulturowym w Ísafjörður - tam mamy swojego człowieka - Elfar Logi Hannesson. On również stawiał tutaj swoje pierwsze kroki."

"W Arnafjörður jest bardzo wielu poetów i kompozytorów i można pokusić się o stwierdzenie, że tutaj produkowani są artyści" - powiedział Pall. "My, organizatorzy wieczorów poetyckich, uznaliśmy poetę - Hafli?a Magnússona i kompozytora Ástvald Jónssona członkami honorowymi wieczorów. Ich muzyka i teksty są najbardziej zajmujące na imprezie. Można ich nazwać Lennonem i McCartneyem z Arnarfjörður!"

Dancingi w Bíldudalur podupadły, niemniej w poprzednich latach Páll nie miał problemów z organizowaniem bali tanecznych. "Odkryliśmy Siggę Beinteins, kiedy zapłaciliśmy za nią cenę gwiazdy, była mało znaną osobą. Po zakończeniu imprezy mieliśmy trzy tysiące koron zysku" powiedział Páll z rozbawieniem.

Niedawno Bílddalingur, największy pracodawca w miasteczku, zaprzestał prowadzenia działalności. Ludzie posmutnieli, a niektórzy myślą o opuszczeniu tego miejsca. "Ja się nigdzie nie wybieram. Nigdy się nie wyprowadzę z Arnarfjörður" - powiedział Páll i zwyczajem marynarskim uderzył pięścią w stół.