Po nowojorskiej tragedii z 11 września władze lotniska w Keflavíku postanowiły zrobić wszystko,
żeby pasażerowie odlatujący z tego portu czuli się komfortowo i bezpiecznie podczas podróży samolotami.
Keflavík jest pierwszym lotniskiem na świecie, który zastosował technologię rozpoznawania twarzy.
System zidentyfikuje każdego potencjalnego porywacza czy innego przestępcę, jeśli tylko znajduje się on na
liście podejrzanych. Zapobiega to możliwości dostania się na pokład podejrzanej osobie.
Program komputerowy pod nazwą "Facelit" (zaprojektowany przez Visionics Corp.) współpracuje z kamerami ochrony i w błyskawicznym tempie skanuje
tysiące pasażerów, którzy znajdują się w drodze do bramek pokładowych. System sprawdza 80 charakterystycznych
cech twarzy i porównuje je z danymi osób, które są na liście podejrzanych. Przy 12 dobrze dopasowanych cechach
system włącza alarm. Visionics twierdzi, że nie ma możliwości zmylenia systemu. Nie pomoże tu
sztuczna broda, wąsy ani peruka. Działanie Facelita jest przykładem tzw. biometryki, czyli identyfikacji
osób po ich charakterystycznych cechach. Do tej grupy badań należy np. porównywanie DNA, siatkówki i tęczówki oka).
Nie tylko władze lotniska uważają, że zainstalowanie Facelita było dobrym pomysłem.
Sprawa ta była też dyskutowana w parlamencie, a ponieważ islandzkim politykom bardzo leży na sercu
bezpieczeństwo i zadowolenie obywateli ich kraju, to zgodnie przyznali, że zainwestowanie
w ten system było wręcz koniecznością.
Narazie system chyba spełnia swoje zadanie. Loty z i do Keflavíku są pełne pasażerów,
którzy są zadowoleni z pracy portu i czują się bezpiecznie na pokładach samolotów.