Każdy kto odwiedzi Islandię stanie przed dylematem: czy odwiedzana miejscowość to miasto, czy raczej
wieś?
Oto przykład: wjeżdżamy do mniejszej miejscowości na wschodzie kraju (Vopnafjörður). Jest tam poczta, bank, supermarket,
posterunek policji, szkoła, basen, dwa boiska, pole golfowe, stacja benzynowa, informacja turystyczna, muzeum, szpital, restauracja, kościół, hotel, a nawet... lotnisko - to wskazuje na raczej większą
miejscowość, dla której status 'miasteczko' lub 'miasto' pasują wręcz idealnie. I wszystko byłoby w porządku,
gdyby nie to, że ta metropolia liczy sobie aż... 600 mieszkańców!
W Polsce najmniejsze wsie (często nie zaznaczane na mapach) mają powyżej 800 mieszkańców, choć
trudno w nich o coś więcej niż sklep spożywczy.
Na Islandii dużymi miejscowościami są osady liczące od 100 mieszkańców - znajdziemy tam większość
wymienionych wyżej miejsc użyteczności publicznej, jednak przykładając miarę polską nie zaliczylibyśmy
tych miejsc nawet do wsi - nazwalibyśmy je koloniami, osadami... Na Islandii - to oazy życia ludzkiego, mocno
zaakcentowane na mapie.
A propos map, to warto im się przyjrzeć bardziej uważnie... zauważymy jeszcze ciekawszy fakt - np. na mapie
1:250 000 najmniejszymi formami osadnictwa ludzkiego są... pojedyncze farmy! Każdy prostokącik to jedna
ludzka zagroda... A skoro pojedyncze farmy są tak mocno oznakowane (drogowskazy z ich nazwami są
widoczne przy każdej drodze), to nie możemy się dziwić, że miejscowość licząca 100 duszyczek to już
prawdziwa metropolia. Po prostu na Islandii pojedyncze farmy to już miejscowości, a osady w których mieszka ok. 100 mieszkańców to już poważne małe miasteczka.
Rolę wsi na Islandii pełnią (podobnie jak w USA) pojedyncze farmy.
Skąd takie zachwianie proporcji? Przyczyn jest kilka. Najważniejszą jest liczba ludności na Islandii, która mając
powierzchnię tylko 3 razy mniejszą od Polski (a więc proporcjonalnie do naszego kraju, powinna mieć 12
milionów ludzi) ma niecałe 300 tys. mieszkańców.
Po drugie dość duża zamożność Islandczyków powoduje, że stać ich na supermarkety, baseny i inne
udogodnienia, na które nie mogą sobie pozwolić duże, liczniejsze wsie w Polsce.
Inną sprawą jest również odległość do najbliższego większego miasta. Islandia, to kraj o małej gęstości
zaludnienia, wobec czego opłaca się budować w/w placówki w małych osadach. W Polsce wsie leżą
najczęściej przy szosach i od najbliższego miasta dzieli je, średnio, odległość rzędu kilku-kilkunastu
kilometrów.
Tak więc podróżując po Islandii zastosujcie jakiś prosty przelicznik - proponujemy mnożenie liczby
mieszkańców przez 20 (odwrotnie do przeliczania waluty) - odda to lepiej skalę danej miejscowości w
odniesieniu do Polski. Zwiedzając miasteczko z 400 mieszkańcami możemy się spodziewać tego, co w Polsce
w miasteczku z 8 tys. mieszkańców.
Copyright © 2003-2006 ICELAND.PL
Wszelkie prawa zastrzezone - All rights reserved
|
|