21.09.2005r.

Morgunblaðið

40 zarzutów przestępstw gospodarczych postawionych islandzkiemu gigantowi Baugur Group, w tym unikanie opodatkowania i manipulowanie cenami, zostało odrzuconych przez Sąd Rejonowy w Reykjavíku. Oskarżyciel, Jón H. Snorrason, zapowiedział jak najszybszą apelację do sądu wyższej instancji. Natomiast Gestur Jónsson, obrońca prezesa Baugur Group, Jóna Ásgeira Jóhannessona, powiedział, że nie jest zaskoczony taką decyzją sądu. Sąd odrzucił wszystkie zarzuty, zbierane od początku śledztwa przeciwko Baugurowi. Według opinii Sądu, brak jest wystarczających dowodów, by zarzuty podtrzymać. Sąd zdecydował również, że skarb państwa będzie musiał pokryć koszty obrońcy prezesa Baugur Group. Gestur Jónsson ma otrzymać od państwa 10.218.275 ISK. Również koszta adwokatów pozostałej czwórki oskarżonych mają zostać opłacone z pieniędzy publicznych.

Baugur Group, to jedna z największych firm islandzkich, z sukcesem zdobywająca międzynarodowe rynki. Prezes Baugura, Jón Ásgeir Jóhannesson, od samego początku śledztwa sugerował, że sprawa ma charakter polityczny i jako osobę, która miała wpływać na postawienie zarzutów szefom Baugura, Jón Ásgeir wskazywał bezpośrednio Davíða Oddssona. Były premier, który niedawno ogłosił rezygnację z życia politycznego, odrzucał zarzuty politycznych wpływów na oskarżycieli. Choć, biorąc pod uwagę dzisiejszą decyzję sądu, zdanie wygłoszone kiedyś przez byłego premiera dla telewizji Stöð 2, nie wydaje się być najbardziej fortunne. Davíð powiedział wtedy: "Jeżeli sprawa przeciwko niemu (prezesowi Baugur Group - przyp. red.) jest umotywowana politycznie, to on nie ma się czym przejmować, bo gdyby tak było, to z pewnością zostanie odrzucona przez sąd".