29.07.2005r.

Morgunblaðið

Obozowisko przy Kárahnjúkar, zamieszkiwane wcześniej przez przeciwników budowy już nie istnieje. Protestujący znaleźli sobie nowe miejsce, po tym gdy doszło do bójek z islandzką policją. Przeciwnikom budowy odmówiono wtedy prawa do dalszego obozowania w tym miejscu. Obrońcy przyrody znaleźli jednak nowe miejsce na swoje obozowisko. Rozbili oni swoje namioty na farmie Vaði w Skriðdal, na południe od Egilsstaðir. Jest to farma należąca do Guðmundura Ármannssona - farmera, który jest zdecydowanym przeciwnikiem projektu Kárahnjúkar i który zasłynął tym, że odrzucił ofertę Landsvirkjun, które chciało kupić jego ziemię. W ten sposób mocno utrudnił życie budowniczym, bowiem właśnie przez jego ziemię miały przebiegać linie energetyczne.

Protestujących czeka jeszcze odpowiedzenie na zarzuty zniszczenia własności, które wystosował włoski wykonawca budowy - spółka Impregilo.