13.04.2005r.

Morgunblaðið

Profesor prawa Eiríkur Tómasson, który zaopiniował, że udzielenia poparcia przez Islandię Ameryce było legalne, gdy ta planowała inwazję na Irak, otrzymał wynagrodzenie z kancelarii premiera w wysokości 75000 ISK. Profesor przekonywał, że przyłączenie się do tzw. Koalicji Chętnych, nie wymagało zgody parlamentu.
Sprawę ujawnił Sigurjón Þórðarson z Partii Liberalnej (Frjálslyndi flokkurinn) podczas dyskusji parlamentarnej. Opinia profesora Eiríkura Tómassona była bardzo mocno krytykowana przez opozycję w zeszłym roku, jednak nikt wtedy nie wiedział, że profesor otrzymał wynagrodzenie od rządu za jej napisanie.