16.07.2005r.

Vísir

Pierwszego dnia zawodów wędkarskich w Ólafsvík powstało wielkie ożywienie, kiedy Guðbjartur Gissurarson wyłowił 11 kilogramową żabnicę (Lophius piscatorius). Nigdy dotąd u wybrzeży Islandii nie złowiono żabnicy na wędkę.

Guðbjartur w taki sposób opisuje wydarzenie: "łódka znajdowała się na wodach o głębokości 30 m, w rejonie Gufuskala. Nagle poczułem szarpnięcie, to bestia połknęła przynętę, a ja ją wyciągnąłem". Guðbjartur jest członkiem Towarzystwa Wędkarstwa Morskiego w Reykjavíku.

"Początkowo trzeba było trochę powalczyć. Bestia strasznie szalała, po czym uspokoiła się i zachowywała jak żagiel w wodzie. Po wyłowieniu miała otwartą paszczę i pełno w niej było wody co sprawiło, że była cięższa niż w rzeczywistości. Wyciągnięcie zajęło około 5-10 minut. Bestia miała 94 cm długości i 63 szerokości. Jest to pierwszy przypadek złowienia na wędkę u wybrzeży Islandii żabnicy" - powiedział Guðbjartur.

Zastanawiano się, czy nie jest to również największy europejski okaz ale po dokładniejszych rozpoznaniach okazało się, że w Europie złowiono kiedyś na wędkę 41 kilogramową "rybkę"!