16.02.2006r.

Morgunblaðið

Rozpoczęto eksperymenty nad opracowaniem metod produkcji wyrobów z mleka koziego oraz podjęto decyzję o podwyżce dofinansowania hodowli kóz. To wszystko po to, by uchronić islandzkie kozy od wyginięcia.

Islandzka koza przybyła na wyspę wraz z pierwszymi osadnikami, podobnie jak krowy, konie, kury i owce. Od ponad 1000 lat odizolowana jest od innych gatunków kóz. Obecnie zagrożona jest wyginięciem. W tej chwili jest tylko nieco ponad 400 sztuk tych zwierząt. Planuje się odbudować pogłowie kóz, które nie zostały jeszcze pomieszane genetycznie z kozami pochodzącymi z innych części świata.

Kozy hodowane są na 40 farmach w całym kraju. Największe stado tych zwierząt, bo aż 80, jest na farmie Háafell i stamtąd mleko jest transportowane do Búðardalur. Tam też ma powstać fabryka koziego sera.