07.09.2005r.

Morgunblaðið

Dwie Islandki, które zostały odnalezione po ataku huraganu Katrina w USA są bardzo wdzięczne pochodzącemu z Njardvík stolarzowi - Halldórowi Gunnarssonowi. To właśnie on odnalazł kobiety. Nadal jednak nie wiadomo nic o losach 67 letniej kobiety, która mieszkała w Nowym Orleanie.

Karly Jóna Kristjánsdóttir Legere była bardzo szczęśliwa, kiedy Halldór zapukał do jej drzwi. Sama nie mogła z nikim nawiązać kontaktu z powodu uszkodzeń linii telefonicznych. Kobieta na szczęście była w dobrym stanie i nic złego się jej nie stało.

Halldór mieszka w USA od 12 lat i pracuje w sąsiedztwie Karly. Jednak dopóki Islandzkie Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie poprosiło go o pomoc, nie miał pojęcia, że tak blisko niego mieszka osoba, która także pochodzi z Islandii. Również Lilja Aðalbjörg Ólafsdóttir Hansch bardzo się ucieszyła, kiedy w jej drzwiach pojawił się Halldór. Jej dom uległ pewnym zniszczeniom, ale już teraz wszystko zostało osuszone. Lilja Aðalbjörg musiała radzić sobie podczas huraganu i potem sama, bowiem jej mąż i syn stacjonują w amerykańskiej bazie wojskowej w Japonii.

Halldór żyje w USA wraz ze swoją amerykańską żoną i trójką dzieci. Jak sam twierdzi odbudowanie tego co zostało zniszczone przez kataklizm zajmie przynajmniej 4 lata a może dłużej. "Wszystko będzie dobrze. Jestem Islandczykiem a my się nigdy nie poddajemy" - powiedział Halldór dziennikarzom.