26.08.2005r.

Vísir

Kontrowersyjny list do rządu Australii

Minister Rybołówstwa, Árni Mathiesen, odpowiedział ostatnio na komentarze rządu Australii, dotyczące technik stosowanych przez Islandczyków w czasie połowu wielorybów.

Árni wysłał do Iana Campbella, ministra środowiska Australii, "przyjazny" list, w którym stara się wytłumaczyć z zarzutów stawianych przez Australijczyków. Minister przypomina, że zgodnie z Międzynarodowym Porozumieniem d/s Połowu Wielorybów, dopuszczalne jest odłowienie pewnej liczby tych ssaków, a Islandia bezdyskusyjnie kwalifikuje się pod ten zapis, gdyż prowadzi połowy w celach naukowych. Autor listu podkreśla, że według szacunków naukowców, w czasie lata, w wodach islandzkiej strefy znajduje się ok. 44 tys. wielorybów. Międzynarodowa Komisja zgodna jest co do tego, iż odłowienie tak małej ilości tych zwierząt nie będzie miało wpływu na ich populację.

Dalej w liście można przeczytać, że bardzo ważną kwestią dla Islandii jest badanie ekologii oceanu. Tylko przez odłowienie wielorybów można będzie odpowiedzieć na wiele ważnych pytań. Z naukowego punktu widzenia, przerwanie teraz badań byłoby bardzo niekorzystne. Co do sposobu zabijania, minister podkreśla, iż ok. 80% odławianych wielorybów umiera natychmiast po otrzymaniu strzału, a 20% zostaje nieprzytomna i umiera już po kilku minutach.

W podsumowaniu listu, Árni pyta o kwestie dotyczące polowań na kangury i wielbłądy w Australii. Tylko zeszłego lata zdecydowano się wydać pozwolenie na odstrzelenie z helikoperów tysięcy wielbłądów i milionów kangurów! Zwierzęta te są posądzane o kradzież wody i pożywienia zwierzętom hodowlanym. Árni pisze dalej, iż w świetle tego, jak Campbell martwi się o sposób zabijania wielorybów przez Islandczyków, Australia zapewne chętnie przedstawi swój raport ze sposobu polowań na kangury i wielbłądy. Miałby on być przedstawiony na najbliższym spotkaniu Międzynarodowej Komisji d/s Połowu Wielorybów, gdy będą dyskutowane techniki połowu.

W tej chwili nie wiadomo, jak ten list wpłynie na stosunki między obu państwami.


Być może niektórzy zapytają: "wielbłądy w Australii?". Oczywiście nie są one gatunkiem rodzimym, lecz przywieźli je na ten kontynent biali kolonizatorzy w latach 40. XIX wieku. Kiedy kontynent został zagospodarowany, okazało się, że wielbłądy nie są człowiekowi potrzebne i zwierzęta te zostały wypuszczone na wolność. Udało im się doskonale zaaklimatyzować i w tej chwili żyje ich w Australii ok. 400 tys.



Skomentuj tę wiadomość na forum




Copyright © 2003-2006 ICELAND.PL
Wszelkie prawa zastrzezone - All rights reserved