Policja z Akranes oraz fachowiec od psiej psychiki wzięli udział w ostatnią sobotę w akcji unieszkodliwiania
psa pod jednym ze sklepów w mieście.
Doberman biegał sobie wolno siejąc paniczny strach wśród przechodniów, którzy na tyle bali się bestii, że
zaczęli wzywać pomocy. Argumentowali, że pies zachowywał się bardzo groźnie i choć nie ugryzł nikogo,
prędzej czy później by do tego doszło.
Policjanci wiedzieli, że muszą psa unieszkodliwić, ale jak to zrobić...?
Poradzili sobie bardzo sprytnie - zwabili go kawałkiem kiełbasy do policyjnego auta.
Kiedy pies i... ludzie uspokoili się po wzajemnej separacji, policjanci mogli się wreszcie zająć odszukaniem
właściciela pieska.
Islandczycy nie przepadają za psami. Nie ma ich na Islandii tak duzo jak u nas (w każdym wiejskim domu przynajmniej
po jednym czworonogu, a w mieście też aż roi się od psów). Dodatkowo, znając siłę mediów, które od razu odnotowały
to, w sumie żadne straszne, wydarzenie, można się spodziewać, że psy jeszcze bardziej stracą w oczach Islandczyków, a
już niewątpliwie na cenzurowanym znajdą się dobermany.
Copyright © 2003-2006 ICELAND.PL
Wszelkie prawa zastrzezone - All rights reserved
|
|